Nowa „Siłaczka”: miliony na koncie, ale jej misją są rolki i kursy o obfitości

Bogata Siłaczka AD 2025

Wyobraź sobie: jesteś bogatą kobietą. Masz jacht w Marbelli, rezydencję na klifie, miliony na koncie i absolutną wolność. Mogłabyś podróżować po świecie, pisać książki, malować obrazy, kolekcjonować sztukę albo po prostu leżeć i patrzeć, jak fale rozbijają się o brzeg oceanu. Mogłabyś wreszcie żyć.

A co wybierasz? Pracę u podstaw.

Nowa wersja Siłaczki

Stanisława Brzozowska, bohaterka „Siłaczki” Stefana Żeromskiego, poświęciła swoje życie, by uczyć dzieci na prowincji. Umarła biedna, samotna, ale w imię idei. Dziś mamy jej współczesne wcielenie – Bogatą Siłaczkę AD 2025. Tyle że jej misją nie jest już oświata czy edukacja chłopskich dzieci. Jej misją jest edukacja kobiet w social mediach.

Zamiast ciszy i wolności finansowej – rolki, kursy, mastermindy i PDF-y o „obfitości”. Zamiast podróży i życia – płacenie Meta Ads, żeby rozdawać lead magnety za 0 zł. Zamiast korzystania z bogactwa – nieustanne powtarzanie mantry: „Ty też możesz być taka jak ja”.

Plot twist: Łejkap

Budzik dzwoni: Łejkap. Jeśli jeszcze marzysz o domku na klifie i wierzysz, że to przyjdzie samo z manifestacji – śpisz. Bo to nie manifestacja, to content plan. A jedyny jacht, na jaki się załapiesz, to tło z Canvy do kolejnej rolki.

Prawdziwe bogactwo wygląda inaczej

Warto tu zrobić kontrast. Bo są ludzie naprawdę bogaci, nie tylko w storytellingu. Weź Tomasza Biernackiego – właściciela sieci Dino. Według Forbesa 2025 jego majątek przekroczył 6,7 miliarda dolarów. To plasuje go w TOP 500 najbogatszych ludzi na świecie. I teraz najciekawsze: nikt nie wie, jak on wygląda.

Nie daje wywiadów. Nie występuje na konferencjach. Nie sprzedaje lead magnetów. Nie wrzuca rolek z hasłem „pieniądz to energia”. On po prostu buduje biznes i żyje. Działa w ciszy – i to cisza jest jego największym sprzymierzeńcem.

Cisza kontra hałas

Pieniądz naprawdę nie lubi hałasu. Ci, którzy go mają, nie muszą o nim gadać. To tylko ci, którzy wciąż gonią za obfitością, krzyczą najgłośniej. Dlatego social media są pełne krzykliwych kursów o wolności finansowej, a listy najbogatszych – pełne ludzi, którzy nigdy nie nagrali ani jednego live’a.

Podsumowanie

Nowa Bogata Siłaczka 2025 poświęca swoją wolność, żeby tłumaczyć innym, jak osiągnąć to, czego sama nie używa. Tymczasem ci naprawdę bogaci korzystają z ciszy. I tu tkwi paradoks: im więcej hałasu o pieniądz, tym mniej go w portfelu.

Prawdziwy pieniądz lubi ciszę. I właśnie tam go znajdziesz.

PS. Inspiracją do tego felietonu były screeny, które ostatnio wysyłałyście mi na mesendzer. Dzięki, moje drogie. Ten tekst jest dzięki Wam i dla Was.

Jeszcze Ci mało? No to masz!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *