Jak łatwo stać się kurką znoszącą złote jajka Fabergé

#zdziryzfejsa – odcinek 1

To nie jest książka o siostrzeństwie. To jest zapis świata, w którym kobiety sprzedają innym kobietom iluzje. Robią to z uśmiechem na ustach, filtrem na twarzy i z ceną podaną w ratach 0%. Bez BIK.

Dziś – Viola Velvet i jej kot od brudnych spraw.

Viola i jej scena gdzie gra pierwsze skrzypce

Violetta patrzy w obiektyw tak, jakby zaraz miała wyjąć z niego duszę i sprzedać ją na trzy raty. Za jej plecami pulsuje fioletowy neon. Na biurku przeciąga się Żorż – bengalski kot z oczami jak dwa tombakowe medaliony. Pełen gracji i pogardy typowej dla stworzeń, które widziały już wszystkie umowy przedwstępne i znają każdą klauzulę niedozwoloną.

Viola poprawia błyszczący mankiet, unosi kieliszek i rzuca do kamery swoim miękkim, oszlifowanym głosem:

– Pytacie, jak osiągnąć sukces?
– A ja pytam: jak dużo jesteście gotowe za niego zapłacić?

Iluzja luksusu

Na nadgarstkach pobrzękują złote łańcuszki. Na blacie leżą rozrzucone faktury na pięciocyfrowe kwoty i kolorowe karteczki z sentencjami Eckharta Tolle. Wszystko razem buduje obraz luksusu, który nie zmienia życia – jedynie powiększa limit na karcie.

– Kochane, energia nie kłamie. Wszystko, co macie, przyciągnęłyście same. Tak jak ja przyciągnęłam jego. – Pogłaskuje kota jak mafijna matka chrzestna. – To mój manifest w kociej postaci.

Klik. Kamera gaśnie. Na ekranie pojawia się slajd: „Do zobaczenia poza horyzontem zdarzeń”. Podpis: Viola Velvet BC | CEO własnej rzeczywistości.

Kulisy iluzji

Viola patrzy na Iwonę. Jej ton jest spokojny, zimny, obliczony na efekt:

– Twoja Eliza? Mamy ją. Bierze full pakiet. Podtrzymuj jej iluzję minimum sześć miesięcy. Albo odpadnie jak większość, albo sprzedamy ją dalej jako case study.

Iwona wzdycha jak księgowa, która liczy każdy papier toaletowy w firmie:

– A reszta bab z eventu?

– Cienkie laski na raty. Barterowe księżniczki z marzeniami za grosze i oczekiwaniami za milion. – Viola mruży oczy jak analityczka portfela inwestycyjnego złożonego z ludzkich złudzeń. – A ty, Iwonka, jesteś moim tokenem NFT. Niepowtarzalna, bezwstydnie przewartościowana. Moja własna kurka znosząca złote jajka Fabergé.

Co mam Ci powiedzieć?

Może ty też kiedyś brałaś „full pakiet”. Może jeszcze wierzysz w iluzję?
To zawsze kończy się tak samo – rozczarowaniem i rachunkiem, który trzeba spłacić.

Jeszcze Ci mało? No to masz!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *