Królowa Moëta – jak wygląda sukces na kacu
#zdziryzfejsa – cześć 2
Nie każda kobieta z kieliszkiem to królowa. Czasem to tylko dobrze umalowana desperacja. Zazwyczaj staramy się wyglądać, jakby wszystko było OK, nikt nie zauważa, że gramy od lat. Udajemy spokój. Sprzedajemy empatię. Kleimy stories z filtrami i prowizją od prowizji.
Jacuzzi, Insta i nowa ofiara
Maj. Jacuzzi. Słońce odbija się od kieliszka szampana.
Iwona ustawia selfie-stick, robi kilka ujęć. Na filtrach wygląda jak z okładki magazynu – gładka, podciągnięta, biust pod idealnym kątem. Właśnie wrzuca zdjęcia na Insta, kiedy dzwoni Eliza. Świeże mięso dla Velvet Violet Business Club. Kolejna prowizja.
– No cześć, Elizka! Co tam, słońce? – zaćwierkuje Iwona, choć ma ochotę odrzucić połączenie.
Eliza sypie słowami jak karabin: że nie ma co ubrać, że pracuje na poczcie, że nie ma takich ciuchów jak one.
Spokojnie, kochana. Podjedź do Wrocka. Krysia cię ubierze. W czterech, pięciu tysiącach się zamkniesz. Zniżki dla moich dziewczyn.
Kolejna prowizja zaklepana. Kobiece biznesy™.
Gra w królowe imperiów
Eliza się zawahała, ale zgodziła. Iwona przewraca oczami, popija szampana.
Jej własne biznesy od dawna leżą. Wszystko finansuje Benio. Ona wrzuca raz w tygodniu posta o transportach wielkogabarytowych, a w zamian dostaje od męża dychę na życie.
Reszta to teatr. Selfie. Hasztagi. Gra w królową, która nigdy nie miała imperium.
Od siedmiu lat udaje kogoś, kim nie jest. W internetach jesteśmy sioooostrami, ekspertkami, królowymi własnych imperiów – mamrocze, już wyraźnie wstawiona. Unosi kieliszek.
Za wszyst…kie kobiety, które przekraczają ho… horyzonty zdarzeń!
Butelka Moëta ląduje na trawniku. Kolejna do kolekcji.
Maska i sekret
Dochodzi czternasta, a ona ledwo kontaktuje. Ale maskowanie nałogu ma w jednym palcu. Nikt nie wie. Poza Benkiem. A Benio nie protestuje – woli ciszę i własną sekretarkę.
Poza tym to tylko szampan, mruczy Iwona. Pijąc Moëty nie zostanę alkoholiczką.
Zataczając się, wystukuje wiadomość do Krysi:
Bedzie moj kolezka Elza. Ubierz ja. 10% dla mnie. Buzi.
Rzuca się na kanapę. Muszę wytrzeźwieć, zanim Benio wróci.
Sekundy później zasypia.
